Recenzja:
Czytałam te mangę nie wiedząc czego się spodziewać. Początkowo zgubiłam się w historii, wierząc, że jednak niebawem się odnajdę – i tak właśnie się stało. Spotykamy dwójkę młodych / dziecięcych duchów. Nawiedzają one dwoje różnych ludzi w różnych miejscach, którzy finalnie i tak splotą swój los na zawsze. Jednakże… to nie taka zwykła manga. Bardzo cieszy mnie to, że właśnie takie historie się ukazują. Dlaczego? Bo „Duchowe Bliźnięta” poruszają masę ważnej problematyki. Przede wszystkim całość opiera się na relacjach i interakcjach owych nieśmiertelnych ze śmiertelnymi. Właśnie w ten sposób podróżujemy z dwójką dzieciaków, śledząc ich poczynania, rozmowy i towarzyszenie naszym bohaterom. Odkrywamy w jaki sposób nasi duchowi bohaterowie umierają i z czym borykali się za życia. Autorka porusza temat przemocy, prostytucji dziecięcej, rozpadu rodziny, zazdrości między rodzeństwem, bezpłodności, wyżywaniu się na słabszych z powodu swoich frustracji i ostatecznie morderstwa. Płakałam czytając każdą kolejną stronę wyjaśniająca dlaczego tak właśnie się stało. Płakałam, gdy zakończenie okazało się być wspaniałym. Manga zdecydowanie jest dla czytelników dorosłych – tak jak zaznaczyło wydawnictwo. Mimo to cieszę się, że nawet w takiej literaturze pojawiają się komiksy, które są nie tylko słodkimi opowieściami, ale też historiami, które mógłby być z życia wzięte. Polecam każdemu o mocnych nerwach. Polecam każdemu, kto kocha mangi, a chciałby czasem przeczytać coś innego jak szkolne historie. Na prawdę poruszyła ta opowieść moje serce do tego stopnia, że nadal nie mogę się otrząsnąć!
Od dawna marzę o przeczytaniu jakiejś mangi, żeby w ogóle zobaczyć z czym to się je i czy to dla mnie. Wydaje mi się, że właśnie odnalazłam tytuł na swój pierwsy raz 😀