Cross x Regalia – Makoto Sanda & Sinichiro Nariie
Opis:
Hasero Inumi to licealista, który sam siebie nazywa „ochroniarzem za tysiąc jenów”. Nie jest to tylko przezwisko, lecz także jego praca! Któregoś dnia ratuje dziewczynę, Natę. Od tego momentu rozpoczyna się ich historia… Co wydarzy się, gdy los zetknie ze sobą dwa „Regalia”?
Recenzja:
Poof! Poof! Poof! To jest totalny odlot! Bomba! I o kurca! Nie wiem jak mam napisać to co czuję, bo w mojej głowie jest totalne BOOOOM! Czy się spodziewałam takiego obrotu spraw? A skądże! Czegoś takiego to ja jeszcze nie czytałam! Mamy jego – „ochroniarza” z liceum i mamy ją – przygarnięta przez niego w przedziwnych okolicznościach. I wiecie co? Dopingowałam im, żeby zostali parą! Może to śmieszne, bo owa manga jest jak najbardziej mangą akcji, walk, przygody, ale tak! Liczyłam, że się zwiążą! Ależ jestem rozemocjonowana! Ta jednotomówka otworzyła bramkę na inne mangi tego typu. Zdecydowanie możemy podciągać to pod Science Fiction albo fantastykę i powiem Wam więcej, jest naprawdę genialnie skonstruowana. Rozdziałów jest kilka, każdy kończy się niczym odcinek anime, w najlepszym momencie, więc migiem czyta się kolejne strony, by chłonąć historię jednym niemalże haustem. Bardzo dobrze czytało mi się dość dużą czcionkę, która pomimo rozmiaru idealnie wpasowywała się w komiks, więc tutaj na pewno mega, super, duży plus, bo im mniejszy druk tym okularnikom takim jak ja ciężej się czyta. Kreska jest świetna! Szczególnie jak się leją po mordach – przepraszam za określenie, ale tu naprawdę spotyka się akcje, ale nie lelum polelum! Dodatkowo w książeczce znajdziemy coś co naprawdę ucieszyło moje oko – mianowicie nie wielki „Introduction” – świetny pomysł. Jeżeli ktoś nie nadążył w kwestii kto kim jest to nadrobi to w momencie najbardziej do tego odpowiednim, bo owy „przewodniczek” nie jest wstawiony ani za późno ani za szybko. Także jeśli szukacie mangi, która na długoooo potem zostanie Wam w pamięci z dobrym zakończeniem to jest kolejna pozycja z półeczki „MUST HAVE” ♥