Tytuł: Wypaczona
Autor: Haruto Ryo
Wydawnictwo: Waneko
Rok Wydania: 2018
Ilość Stron: 416
Ocena 8/10
Opis:
Oto jedna z miejskich legend…
W środku nocy na śmietnikach pojawia się pewna tajemnicza dziewczyna w stroju lolity. Podobno jeśli przypadkiem odpowiesz na jej pytanie, bez wątpienia czeka Cię groteskową, „wynaturzona” śmierć. Pewien nie świadomy tego chłopak bezwiednie wplątuje się w zbliżającą się wielkimi krokami katastrofę.
Recenzja:
Co jak co, ale pomijając, że to naprawdę trudny horror, to za Chiny ludowe nie spodziewałam się takowej historii.
Mamy tutaj (tytułową) Morderczą Lolitę i niczego nie świadomego Kazukiego. Spotyka ją na śmietniku. Siedzącą, samą, poranioną z misiem w dłoniach. I pech chłopaka, że odpowiada na pytanie owej poczwary. I powiem Wam, że ewidentnie miałam koszmary po tej opowieści. Kreska jest super, postacie są wyraziste i obłędne tak samo jak nasza Wypaczona.
Całość opiera się na smutnej historii dziewczynki, która zwyczajnie w świecie miała problemy psychiczne – wymordowała rodzinę, doprowadziła lekarza prowadzącego do obłędu i końcowo wymordowała rodzinę naszego bohatera.
Manga jest świetna, naprawdę. Po kolei poznajemy rodzinę chłopaka, jego młodszą siostrę Hikari i przelotem matkę. To co tam się działo to istne kamikadze. Lolita popada w obłęd, stalkuje naszego bohatera, włazi mu na bezczelnego do mieszkania i mąci w głowie robiąc mało przyjemne rzeczy. Jak najbardziej dobra pozycja! Co prawda trzeba chyba mieć do tego mocniejsze nerwy, ale to nie zmienia faktu, że ta manga to prawdziwy sztos!
Dodatkowo mamy dwa, krótkie opowiadania, które pozwalają „odświeżyć” głowę od historii głównej. Także w temacie horroru i także warte zauważenia, szczególnie, że nie sposób ich ominąć 🙂 No i na końcu książeczki mamy słowniczek – szkoda, że nie gdzieś w środku, bo trzeba było przerywać ciekawą scenę tylko po to, by obczaić wyjaśnienie. Ale to nic! To nie jest przeszkodą by zatopić się w sprawie Lolity i jej morderczego pytania! =)
Śliczne podziękowania dla wydawnictwa WANEKO♥
Od razu po okładce mogę stwierdzić, że nie jest to manga dla mnie. Horrory to coś od czego uciekam jak najdalej.