Księga Koszmarów. Transylwania – Oliver McNeil
Tytuł: Księga Koszmarów. Transylwania
Autor: Oliver McNeil
Wydawnictwo: Black Monk
Rok Wydania: 2024
Ilość Stron: 199
Ocena: 10/10
Opis:
Księga Koszmarów: Transylwania to drużynowa gra paragrafowa, dzięki któej wyruszycie na mrożącą krew w żyłach przygodę. Ale uwaga! Przed wami prawdziwa księga grozy i koszmarów: z tego powodu gra jest przeznaczona dla niego starszych odbiorców (14+). […]
Recenzja:
Jeszcze kilka lat wstecz, nikt by nie pomyślał, że doczekamy się ery książek paragrafowych (inaczej zwane gamebook’ami czy po prostu książkami z kilkoma opcjami do wyboru). Dla mnie samej jest to odkrycie ostatnich kilku miesięcy, więc też z większą przyjemnością i poniekąd pasją, sięgam po nie. Lubię kiedy Autor sprawia, że z radością i zaangażowaniem wcielam się w bohatera i oddaje podróży, której, jak wszyscy wiemy, nie odbyłoby się w realnym świecie i czasie.
Świetną sprawą w całej tej pozycji są szczegóły, które są idealnie dopracowane. Moim punktem numer jeden jest fakt, że wydanie posiada rozpiskę co, z czym (z kim!) i do czego. Nie zastanawiałam się jak zacząć – po wyjaśnieniach zamieszczonych na samym początku, wiedziałam, że nawet jeśli zagramy we dwoje, będzie to świetny pomysł na spędzenie wspólnie czasu. Kolejnym smaczkiem tego tytułu jest odnośnik do ścieżki dźwiękowej – to był strzał w dziesiątkę! Piękne ilustracje, doskonale wykonany druk, podpowiedzi i odkrywanie przygód po swojemu wciąga i pozwala na rozwijanie naszej wyobraźni. Do wyboru mamy czterech bohaterów – oczywistością było, że Kruszyn wybierze „księdza”, a ja „pisarkę”. I tak jak przewidziałam, uśmialiśmy się sporo, ale i bawiliśmy się wybornie! Mnogość możliwości rozgrywki zaostrza nasz apetyt na więcej, a co za tym idzie, na poszukiwania czy jest więcej książek z tej serii (tak, są!).
Co nas czeka w wyprawie do Transylwanii? Spotkanie z wampirami, z wilkołakami, duchami i innymi wspaniałymi, nadprzyrodzonymi stworzeniami! Czy mamy się czego bać? To już musicie sami osądzić 🙂 Mnie podoba się takie rozwiązanie, szczególnieszczególnie że jeśli mówimy o wspomnianym już mieście, znam je jedynie z animacji „Hotel Transylwania”. Całokształtem to idealny wybór na prezent czy upominek, bardzo dobry dla starszych i młodych czytaczy, w końcu nie musimy „grać” w owy tytuł tylko we dwoje, jest na tyle opcji, by bawić się w te opowieści w kilka osób. Jak nie przepadam za horrorem – mam manię niespania po nocach po takich klimatach – tak tym razem, dałam ponieść się nurtowi i uznałam, że teraz albo nigdy! Nie żałuję, wręcz mam zamiar zaopatrzyć się we wcześniejsze tomy tej serii i zaraz każdego, kto tylko okaże chęci, do wspólnego przeżywania przygód, jakie zaoferował nam pisarz 🙂
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl