Tytuł: Fire Force
Autor: Atsushi Ohukbo
Wydawnictwo: Waneko
Rok Wydania: 2021
Ocena: 10/10
Opis:
To zjawisko „ludzkiego zapłonu”, w wyniku którego niewinni ludzie nagle stają w ogniu i zmieniają się w płomiennych – przerażające potwory siejące zniszczenie bez opamiętania. […]
Recenzja:
Nie tak dawno, wspominałam, że nie mogłam się doczekać wersji papierowej pewnego anime (Kimetsu No Yaiba). Dzisiaj przybywam z tytułem, na który również trafiłam pierwej w formie animowanej, dopiero później poszłam po rozum do głowy i zaczęłam szukać wersji papierowej, które oczywiście czekało na mnie na stronie ulubionego wydawnictwa mangowego. Wyobraźcie sobie moją minę, kiedy okazało się, że do każdego tomiku dołączana jest karta, na której mamy szczegóły dotyczące wybranej postaci.
Fire Force’a można porównać do pracy strażaków. Tutaj bohaterowie noszą specjalne kombinezony i dołączają do wybranych zastępów specjalnych sił przeciwpożarowych. To właśnie te grupy pomagają zbłąkanym duszom zaznać spokoju. Nasz bohater (i zarazem moja ulubiona postać) – Shinra Kusakabe dołącza do ósmego zastępu, jednakże ma dość nietypową przypadłość… Kiedy się denerwuje, zaczyna się uśmiechać. Chłopak jest pirotechnikiem trzeciej generacji, w dodatku zostawia „demonie” ślady po użyciu swoich umiejętności. Czy Shinra zostanie bohaterem tak, jak sobie wymarzył? W sumie to delikatnie skłamałam – moim bohaterem numer jeden na spółkę z Shinrą jest dowódca oddziału – Kapitan Oubi. Niezły z niego facet!
Manga (anime też!) oczywiście jest rewelacyjna, przecież nie mogło być inaczej! Shinra jest genialny, a Autor nie tylko zadbał o dynamikę kreski, ale również o poczucie humoru. Oczywiście jak to w takich opowieściach się trafia, chłopak chce również dowiedzieć się, co i dlaczego trafiło się jego rodzicom. Nie wiadomych pojawia się coraz więcej, pojawia się rywalizacja między innymi oddziałami, dochodzą do tego potyczki z samozapłonem, tajemnica i różne inne intrygi. Zdecydowanie to pozycja dla osób, które lubią fantastykę, nadnaturalne moce (chociaż nie każdy je tutaj posiada, za co mega plus dla Autora) i krętą ścieżkę w drodze do bohaterstwa, na bank powinien przeczytać tę serię!
Finalnie – gwarantuję dobrą zabawę, świetną akcję, rzetelną fabułę, coś innego niżeli tylko tłuczenie się specjalnymi mocami. Umiejętności zamieszczone w tej opowieści są różne, a ich wykorzystanie na różne sposoby, zaskoczyło nawet mnie, która w sumie już widziała wszystko, w końcu jestem zagorzałą fanką Akademii Bohaterów (Boku No Hero Academia). Zaufajcie mi i zafundujcie sobie doskonałą rozrywkę z tym właśnie tytułem!