Tytuł: Oblicza Księżyca
Autor: Nina Nirali
Wydawnictwo: WasPos
Rok Wydania: 2019
Ilość Stron: 282
Ocena: 9/10
Opis:
Źródło opisu: oficjalna strona wydawnictwa WasPos
W pewną burzową noc obiecujący lekarz, neurochirurg pracujący w jednym ze szpitali w New Delhi, znajduje ranną w wypadku kobietę. Doktor Aman Anand udziela poszkodowanej pomocy i osobiście zawozi ją do szpitala. Nikt jeszcze nie wie, że ten z pozoru naturalny czyn zaważy na losach wielu ludzi i uruchomi lawinę zaskakujących zdarzeń…
Recenzja:
Ninę miałam okazję spotkać przy „Kiedy znów się spotkamy” i nie żałuję za żadne skarby świata. Później miałam okazję brać udział w akcji charytatywnej, do której Nina również dołączyła. Sama zaś autorka jest świetną babką, która ma wiedzę na temat społeczności czy otoczenia, o którym pisze. To ogromna przyjemność móc recenzować jej kolejne dzieło i bardzo dziękuję Ci, Nino, że mogłam zostać patronatem medialnym ♥
Kochani, ta pozycja nie jest dla każdego! Zaznaczam, że to brutalnie pokazana rzeczywistość, która zdarza się nie tylko za granicami naszego państwa. W świecie książkowym rzadko można spotkać na tyle odważnego autora (w tym przypadku autorkę), który ma wystarczająco samozaparcia, by poruszyć tematykę przemocy. Przemocy fizycznej jak i psychicznej. Mój wielki pokłon, bo im więcej takich książek, tym moja większa nadzieja, że kobiety będą śmielej podchodzić do problemu.
Poznajemy tutaj młodą kobietę, żonę – Renye, która w obawie przed „ukochanym” mężem, zamierzałam popełnić samobójstwo. Życie na jej szczęście (bądź i nieszczęście) ratuje jej dojrzały lekarz, Aman, któremu wydaje się, że spełnia swój zawodowy obowiązek. Nie zdradzam więcej, by nie zrobić spoilera, ale na pewno namawiam Was do zapoznania się z ta książką. Autorka ukazuje jak straszne potrafi być aranżowane małżeństwo z człowiekiem, którego kochało się od najmłodszych lat. To wyciskacz łez, który nie pozwoli odłożyć się na bok. Dodatkiem są tutaj Indie, o których jak już wspomniałam, Nina ma ogromną wiedzę, czego mogę jej tylko szczerze zazdrościć.
Język mimo, że łatwy i zrozumiały porusza najgłębsze struny naszego charakteru ukazując to co przeważnie zamiata się pod dywan. Ujmująca za serce historia pokazuje świat, w którym kobieta nic nie znaczy, a za pomocą pieniędzy można wszystko załatwić. Okładeczka jest świetna, szczególnie, że pokryta purpurą skradła moje serce od pierwszego wejrzenia. To jedna ztych pozycji, które powinny znaleźć się na półce z napisem „MUST HAVE”.
Serdeczne i ciepłe podziękowania dla wydanictwa WASPOS oraz NINY NIRALI ♥