Opis:
Wierzysz w Elfy, Syreny i Jednorożce? To świetnie, bo za chwilę się z nimi spotkasz.
Linsday to zwyczajna nastolatka, której pasją jest taniec, a sposobem na chandrę -pyszna kawa w ulubionej kawiarni. Dziewczyna wiedzie normalne, spokojne życie do czasu, gdy splot wielu pozornie niezwiązanych ze sobą wydarzeń wstrząsa jej bezpiecznym światem. […]
Recenzja:
Różne opinie czytywałam na temat tej pozycji. Jedne lepsze, drugie gorsze, ale w żadnym razie nie zniechęciło mnie to, by po tą właśnie książkę sięgnąć 🙂 Podobało mi się, że na spokojnie, bez wielkiego bum i w swoim tempie rozwija się owa historia. Młoda Linsday nie wie, że zniknięcie jej kuzyna jak i zmiany zachodzące w niej samej to początek jej nowego życia. Dobrze było czytać taką normalną codzienność, która nie była nasycona nie wiadomo jakimi dziwnymi zdarzeniami, bo nie zawsze dobrze to wychodzi. Nie odrywałam się od „Dzieci Gwiazd” praktycznie bez przerwy. Wprowadzenie jest napisane przemyślanie. Każda sytuacja i zdarzenie następuje elegancko i chronologicznie – ma się uczucie, że tak właśnie powinno być. Jedynie zakończenie jest przewidywalne, co nie sprawiło jednak mojej rezygnacji i czym prędzej chciałam się przekonać, czy rzeczywiście miałam rację. Zdecydowanie podobało mi się odkrywanie nowego miejsca z główną bohaterką, tak samo jak i poznawanie historii, o której tak wiele słyszała cała społeczność. Jeśli macie możliwość śmiało dajcie porwać się historii o nadprzyrodzonych stworzeniach – na bank Wam się spodoba!
Jest treść jest dobra, to przewidywalne zakończenie w ogóle mi nie przeszkadza. Świetna recenzja, pozdrawiam! 🙂