Wredne Igraszki – Sally Thorne
Opis:
Nieprawdopodobnie zabawny i seksowny romans biurowy, który opowiada o TEJ cienkiej, subtelnej linii, która dzieli nienawiść od miłości. […]
Recenzja:
Czytuje bardzo dużo książek i o różnej tematyce. „Wredne Igraszki” lądują na mojej liście ulubionych pozycji. Pełna humoru, namiętności i miłosnych podchodów, nie pozwoliła mi od siebie odpocząć nawet podczas codziennych obowiązków. Wkraczamy w świat korporacji Bexley & Gamin, gdzie dwoje młodych asystentów łączy coś wyjątkowego. I początkowo nie mam tu na myśli gorącego uczucia, co to to nie! Lucy i Josh nie trawią się od dnia, w którym się poznali. Dokuczając sobie ambitnie codziennie, prowadząc tym samym 'gry’ w spojrzenia, dyskusje czy inne dziwactwa – w końcu stają do rywalizacji w konkursie o stanowisko dyrektora działu redakcji, w której są zatrudnieni. Wszystko się zmienia, gdy Josh poddaje się chwili i całuje nasza bohaterkę w windzie. Od tamtej pory Lucinda uświadamia sobie, że Joshua wcale już nie jest dla niej wrogiem, a z dnia na dzień staje się ukochanym. Wszystko układało by się idealnie, jak to w takich historiach bywa, ale… (bardzo dobre w sumie 'ale’) brat Josha, Patrick, żeni się z jego byłą partnerką. Wesele i spotkanie z rodziną Josha nie wychodzi dobrze, szczególnie, że Lucy dowiaduje się prawdy o związku ukochanego z jego szwagierką od niej samej. I jak wiadomo, reaguje złością, oburzeniem i zawodem, a mimo to pozwala Joshui dojść do słowa i wyjaśnić, że przecież ją na prawdę kocha.
Uwielbiam książki z takim happy end’em. Humoru taka ilość, że rechotałam przez większość czasu. Nawet uroniłam łezkę, gdy pojawiła się historia rodziny obojga kochanków. Zachęcam do przeczytania z całego serca, bo na prawdę świetnie czyta się tak zacnie napisaną książkę.