Najlepsza Oferta – Georgi Le Carre

 

Tytuł: Najlepsza Oferta

Autor: Georgia Le Garre

Wydawnictwo: Niegrzecznie Książki / Kobiece

Rok wydania: 2021

Ilość Stron: 306

Ocena: 8/10

 

 

 

 

 

 

Opis:

 

Kiedy wchodzisz do świat miliarderów, pamiętaj – większe od fortuny są tylko ich żądze.

 

Po śmierci ojca Freya i jego matka stały się bankrutkami. Za chwilę stracą dach nad głową, dziewczyna będzie zmuszona porzucić studia. […]

 

 

Recenzja:

 

Romansów i erotyków wyczytałam w życiu naprawdę sporo. Zawsze szukam czegoś co mnie zaintryguje, czegoś co nie powtórzyło się wcześniej, czegoś co nie będzie schematyczne! Lubię kiedy w takiej literaturze może coś mnie zaskoczyć. A jeszcze bardziej lubię kiedy dzieje się nie oczekiwane.

 

Freya, główna bohaterka chce ochronić siebie i matkę. Co prawda nie do końca podobało mi się to co właśnie szanowna pani matka nawywijała, ale w końcu fabuła musiała mieć swój początek i zahaczyć w nas ziarnko zainteresowania. Motyw z dziewictwem, które zostaje przez dziewczynę wystawione na licytacje w celu unormowania sytuacji finansowej było dla mnie dość niecodzienne, bo nie ukrywam, że wcześniej nie spotkałam takiej historii.

 

Co do bohaterów…. Moją drzazgą okazała się być matka młodej kobiety. Nie mam porównania jak to babsko działało mi na nerwy. Ogromnie! Znaczy to jednak, że Autorka spisała się na medal i mogłam poczuć tą złość na nią aż do szpiku kości. Sama Freya nie jest zła i nawet co nieco ją polubiłam, bo w końcu miała dobre serducho i chciała wytargać je obie niemalże za uszy z problemów. Brent – ciekawy typ. Chwilami brakowało mi tego co go pchało do podejmowania takich, a nie innych decyzji. Myślę, że z tej historii pani Georgia może wyciągnąć jeszcze kolejne losy bohaterów, możliwe, że tym razem ze strony właśnie tego mężczyzny.

 

Moim odwiecznym oczkiem w głowie jeśli chodzi o literaturę są przede wszystkim opisy – nie trawię ogromnie jeśli jest ich dużo i nie na temat. Tutaj ogromnym plusem jest właśnie fakt, że opisy są konkretne i bez zbędnego pitu – pitu. Wszystko było poukładane, więc nie ma chaosu i jak można się domyślić nie ma przeskakiwania tam i z powrotem w zdarzeniach, a to również zawsze dla mnie bardzo ważne. Narracja pierwszoosobowa i zgrabne rozdziały to zdecydowanie to czego było mi trzeba po ostatnim przestoju czytelniczym. W końcu trzeba wrócić do formy, a takie powieści zdecydowanie pozytywnie wpływają na czytanie.

 

Lekka, zgrabna, konkretna – uważam, że takie opowieści są potrzebne na naszym rynku. Zdecydowanie spodoba Wam się ta pozycja, szczególnie, że jest doskonała na jedno popołudnie (gwarantuje, że tak się wciągniecie, że nie zajmie Wam ona więcej jak właśnie wspomniany wieczór 🙂

 

Ciepełkie podziękowania dla wydawnictwa KOBIECEGO i NIEGRZECZNYCH KSIĄŻEK ♥

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Related Post

0
Would love your thoughts, please comment.x