To jak, Szefie? – Dominika Smoleń

 

Tytuł: To jak, Szefie?

Autor: Dominika Smoleń

Wydawnictwo: WasPos

Rok Wydania: 2021

Ilość Stron: 290

Ocena: 8/10

 

 

 

 

 

 

Opis:

 

Zuzanna zakończyła niedawno burzliwy związek. Dziewczyna postanawia zmienić pracę, gdyż jej niewierny (były już) facet jest zatrudniony w tym samym miejscu. […]

 

 

Recenzja:

 

Nic mnie tak nie wkurza jak wypowiedzi Czytelników, że oni nie czytają polskich Autorów, którzy tworzą romanse (lub też erotyki), bo Polacy nie umieją takich historii pisać. Uwielbiam polskich twórców i to, jak umiejętnie żonglują słowem, by jednak nie tworzyć pospolitych spotkań z seksem wyciekającym rękawami, tylko książki warte naszych pieniędzy. Dobrze mnie już znacie i wiecie, że po Dominikę sięgam, gdy tylko nadarza się taka okazja. Tym razem na swoją powieść, kazała czekać nieco dłużej, nie zmienia to jednak faktu, że czekałam cierpliwie i jestem bardzo zadowolona z lektury.

 

Zuzanna po rozstaniu z partnerem, który ją zdradzał, postanowiła na nowo ułożyć sobie życie – przynajmniej to zawodowe. Zatrudnia się w kancelarii prawnej, gdzie jej Szefem jest Tymoteusz – mężczyzna zupełnie w jej typie. Jednakże nie dajcie się zwieść, to nie historia, w której pracownica wskakuje do łóżka pracodawcy i mamy happy end! Dominika zadbała o to, by uczucie między bohaterami miało okazję rozkwitnąć. Obserwujemy ich przekomarzania i to, że ani na chwilę dziewczyna nie spuszcza gardy, nie zmienia się z hardej kobitki w babkę „ciepłe kluchy”, z którą partner robi, to co chce, bo przecież już zdobył ją (i jej majtki też).

 

Autorka umiejętnie i lekko przedstawia nam tę opowieść. Wplata też wątek poboczny, który de facto szybko rozgryzłam, ale lubię takie wydarzenia, więc dałam się prowadzić fabule. Dodatkiem jest mały Filipek, ale wcale nie mam zamiaru Wam zdradzać, kim on jest 🙂  Pani Smoleń, pisze bardzo przyjemnie, książkę pochłania się ekspresowo, nie ma znaczenia czy czytamy pod kocykiem z kubkiem herbaty obok, czy (tak jak ja!) na ogrodzie. Zdecydowanie pasuje również do czytania w komunikacji miejskiej!

 

Całościowo – nie jest to moja pierwsza książka spod dłoni Dominiki i na pewno nie ostatnia! Za każdym razem Autorka wzbudza we mnie takie emocje, że nie pamiętam kiedy nie uroniłam ani jednej łzy, przy jej tytule. A to przecież świadczy samo o sobie! Czy muszę dodawać coś więcej? Chyba nie, więc namawiam Was na lekką, dobrą lekturę!

 

Serdeczne podziękowania dla Dominiki oraz wydawnictwa WASPOS ♥ 

 

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Related Post

0
Would love your thoughts, please comment.x