Romans / Erotyk

Pan Idealny – Anna Dolatowska

 

Tytuł: „Pan Idealny”
Autor: Anna Dolatowska
Wydawnictwo: Oficynka
Rok Wydania: 2018
Ilość stron: 374
Ocena: 7/10

 

Opis:

 

 

Olaf Larsson to dobrze sytuowany i zajmujący wysokie, kierownicze stanowisko w międzynarodowej korporacji singiel. W jego życiu brakuje miejsca na poważny związek. Liczy się jedynie praca. Wkrótce jednak jego życie zaczyna diametralnie się zmieniać za sprawą jednej z podwładnych – młodej mężatki, Izabelli.

 

 

Recenzja:

 

 

Jeżeli szukacie tutaj wielkiego bum i nie wiadomo jakiego romansidła to niestety muszę Was rozczarować. Niemniej jednak książka jest świetną obyczajówką z dodatkiem romansu co na jesienne popołudnie naprawdę sprawi wiele radości.

 

Początek w sumie był dla mnie lekko trudnawy. Zaczynamy poznawać naszych bohaterów, co wiąże się z dość solidnym opisem internetowego światka, opierającego się głównie na technologiach IT, o których nie specjalnie mam pojęcie. Na całe szczęście Autorka zadbała o to, by cały specjalistyczny żargon był zrozumiały dla takiego szaraczka jak ja. W razie potrzeby na poszczególnych stronach książki są odnośniki do tłumaczenia, które jest zupełnie wystarczające dla nas zwykłych ludzi. Całość głównie kręci się wokoło firmy IT oraz naszej pary. Gdzieniegdzie pojawiają się bohaterowie drugoplanowi, aczkolwiek większym zainteresowaniem można obdarzyć jedynie przyjaciółkę Izabelli, która w sumie też jakiejś szczególnej roli nie odgrywa. Sama Iza jest dla mnie niestabilna uczuciowo. Tutaj tyran mąż, zasady wpojone przez babcię i wrażenie, że tak ma być, a z drugiej buntowanie się, że jednak chyba jest coś nie tak. Takie zawieszenie i strach przed byciem samotną, paraliżował ją, mimo tego co działo się w jej życiu. Chwilami miałam ochotę kazać jej popukać się w głowie lub zawołać 'Ej! Ogarnij się! Nie bój się iść do przodu”. Znowuż Olaf wydał mi się zbyt mocno związany z pracą. Mimo stanowiska, mimo pieniędzy, mimo tego wszystkiego co się ma osiągając wyższy szczebel zatrudnienia, odniosłam wrażenie, że jest taki zbyt…. no właśnie, idealny 🙂 Końcówka zaskakuje najbardziej – ja zbierałam opadniętą szczękę z podłogi. Co jak co, ale takiego rozwiązania to ja się za Chiny Ludowe nie spodziewałam 🙂

 

Za egzemplarz do recenzji ślicznie dziękuję WYDAWNICTWU OFICYNKA♥

 

Również ciepłe podziękowania Tobiaszowi Satława za pozowanie do jakże wspaniałego zdjęcia♥

 

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

12 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ambiwalentna
5 lat temu

Skoro końcówka jest taka zaskakująca, to jestem bardzo ciekawa tej pozycji! Pozdrawiam 🙂

Taki jest świat
5 lat temu

Intrygująca recenzja 🙂

Niko
5 lat temu

Do obyczajówek mnie nie ciągnie. Opis fabuła też nie zachęcił mnie jakoś mocno, więc raczej sobie odpuszczę 🙂

Magdalena Lesz
5 lat temu

Ja mało tego typu książek czytam, więc raczej nie dla mnie 😉

Karolajna
5 lat temu

Na początku pomyślałam, że to może niekoniecznie książka dla mnie, ale skoro jest tutaj zaskakujące zakończenie to jednak chcę ją przeczytać. 😀

Adrianna Pietrzak
5 lat temu

Nigdy nie czytałam książki, której akcja dzieje się w środowisku IT, chyba to mnie zachęciło. 😉 Miłego dnia!Adrianna http://www.czytasiee.wordpress.com

iza goszczyńska
5 lat temu

Szanuję za Izę xd Ale to chyba jednak książka nie dla mnie 😀

aga-tkt-czyta
5 lat temu

Obyczajówki i romanse to nie jest mój ulubiony gatunek, ale nie mówię nie, może kiedyś się na nią skuszę. 🙂

12
0
Would love your thoughts, please comment.x