Tytuł: Żółty ptak śpiewa
Autor: Jennifer Rosner
Wydawnictwo: Otwarte
Rok Wydania: 2020
Ilość Stron: 368
Ocena: 8/10
Opis:
Lato 1941 roku, trwa druga wojna światowa. Gdy w jednej z polskich wsi nazistowscy żołnierze organizują obławę na Żydów, Róża i jej pięcioletnia córka Szira ukrywają się w stodole. […]
Recenzja:
Kiedy w pierwszym rzucie zobaczyłam ową książkę byłam sprzeczna wrażeń. Z jednej strony okładka nawoływała mnie całą sobą, z drugiej zaś chowała w sobie historię wojenną. Rozdarcie jednak przeważyło na korzyść czytania i chodź pełna rezerwy zabrałam się za książkę, której okładkę zdobi pocztówka z żółtym ptakiem.
Historia, z którą się tutaj zderzyłam ujęła mnie przede wszystkim swoją cichym szeptem prostoty. Nie umiem tego nazwać inaczej. Dwie kobiety, matka i córka, uciekają tak naprawdę przed śmiercią. Jako, że obie są pochodzenia są brzydko mówiąc „pierwsze do odstrzału”, a przecież każde życie jest ważne, każde życie ma wolę walki.
Róża i jej córcia Szira, znajdują schronienie u znajomego w stodole. Na sianie, w zimie, poniekąd na gołej ziemi. Myją się w wiadrze, na szczęście czystą wodą, o ile takową dostaną. Również nie mają pewności, że jeśli otrzymany chleb zjedzą dzisiaj, czy będą miały co zjeść jutro. Czy nie umrą z głodu? Czy będą musiały żyć niemo do końca swoich dni? Spanie z otwartymi oczami, by chronić ukochaną istotkę i nie osierocić jej nim dorośnie.
Ta powieść złamała mi serce. Mimo pędzącej niczym kłusujący koń fabuły, tę książkę, tę opowieść zrozumieć można dopiero z czasem. Nastawiałam się na trudną lekturę i taka właśnie była. Pełna obaw, strachu, emocji, miłości i opieki nad drugim człowiekiem. Pełna ubóstwa, ale i pełna małych iskier nadziei, które pozwalały nam wierzyć, że jednak kolejny dzień pozwoli żyć, pozwoli mieć wiarę, że lepsze nadejdzie.
Autora nie potrzebowała wysublimowanych słów i zawiłych stwierdzeń. W prosty, ludzki sposób stworzyła historię, przy której chwilami byłam oniemiała i musiałam brać głęboki oddech nim oddawałam się kolejnym słowom, zdaniom, kartkom. Delikatna nuta muzyczna, którą wyczytujemy dodatkowo nas wzrusza. Takie książki powinny być słyszane. Takie książki wywierają na nas wrażenie i w sumie uświadamiają jak ogromne szczęście mamy, móc żyć w (względnie) spokojnych czasach. Gdzie nie musimy walczyć o każdą kromkę chleba, gdzie nie musimy spać jak na szpilkach. Gdzie wiemy, że nasi najbliżsi mogą dożyć sędziwego wieku.
Serdeczne podziękowania dla Wydawnictwa OTWARTEGO ♥