Manga

Czarnośledztwo – Uta Isaki

Tytuł: Czarnośledztwo

Autor: Uta Isaki

Wydawnictwo: Waneko

Rok Wydania: 2020

Ilość Stron: 159

Ocena: 6/10

 

 

 

 

Opis:

 

Pewnego dnia Kaho, książkoholiczka, uchyla drzwi Sekretnej Biblioteki i przypadkiem wypuszcza na wolność „magiczne książki”, które żyją własnym życiem. […]

 

 

Recenzja:

 

Wiecie jak to ze mną jest, pokochałam mangę jako rodzaj komiksu całym swoim sercem. Myślę, że czarno-białe historie mają duszę tak samo jak i książki. Nie trzeba mnie wiele namawiać, gdy na horyzoncie pojawiają się jednotomowe opowieści z kategorii fantastyki. Nie waham się ani chwili i czytam niemalże ekspresowo!

 

Czarnośledztwo to manga, która całokształtem jest porywająca. Opowiada o młodej Kaho, która przez to, że tak bardzo jak ja i na pewno wielu innych czytelników kochała po prostu i zwyczajnie oddawać się swojej pasji i hobby – czytaniu. Właśnie przez nie przypadkowo wypuściła kilku magicznych bohaterów do realnego świata. Spotyka również Hayamę, który wciąga ją w poszukiwania właśnie tych, którzy dzięki niej zbiegli.

 

Jak już wspomniałam fabularnie i pomysłowo to dla mnie prawdziwy majstersztyk. Kreska jest urocza, przytoczone baśnie na pewno większość z nas zna, taki mix jest naprawdę odpowiednio wykreowany. Niestety jest jedno małe „ale”. Dawno nie czytałam mangi (zresztą książki również), gdzie bohater jest takim draniem. I nie chodzi mi o to, że jest bad boyem. Mam tu na myśli sposób w jaki traktował Kaho. Miałam ochotę go skopać. Nie wyrażał się do niej ani z szacunkiem ani z jakimkolwiek wyczuciem. Nie bardzo rozumiałam to, bo uważam, że nawet najbardziej naiwny człowiek nie powinien być tak traktowany.

 

W jakimś stopniu rozumiem, że tak właśnie miał być wykreowany, ale z drugiej strony to mi psuło całą relację, w której nawet pojawił się błysk zainteresowania wobec naszych głównych person. Myślę, że jakby delikatnie zmienić zachowanie Hayamy to byłby całkiem gość, nawet mogłabym go polubić. Kaho jednak jest moja faworytką, ze swoją samotnością, miłością do książek i byciem uroczą 🙂

 

Niemniej jednak jest ta historia jest ciekawostką i to nie byle jaką. Pomysł jest świetny i ja pokusiłabym się o kolejną część z innymi baśniami, których wspominki tutaj się pojawiły. Nie uważam (mimo Hayamy), by czas spędzony z tą książeczką był straconym. Myślę, że jest całkiem niezła, a gorszy bohater to też nie koniec świata!

 

 

Podziękowania dla wydawnictwa WANEKO oraz Zuzanki ♥

 

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x