Zadebiutowała powieścią kryminalną. Rocznik 92.
Ukończyła dziennikarstwo i komunikację społeczną.
Pragnie, by jej powieści zostawały z Czytelnikami na długo.
Przedstawiam… JOLANTĘ ŻUBER!
Rozchełstana Owca:
Skąd pomysł na powieść? Dlaczego kryminał?
Jolanta Żuber:
Początkowo było to opowiadanie. Chciałam sprawdzić się w gatunku, w którym rzadko coś pisałam. Zazwyczaj były to thrillery, horrory, obyczaj. Kryminał? Nigdy. Nie było większych inspiracji jeśli chodzi o pomysł. Miała być po prostu zbrodnia i powolne dochodzenie do prawdy.
Rozchełstana Owca:
Wydawałaś powieść sama – czy to trudny proces?
Jolanta Żuber:
Trudny. Nie ma się takiego wsparcia jak w wydawnictwie, ale jest dużo więcej swobody. Okładka? Mam taką, jaką chciałam, a nie coś, co pasuje do profilu wydawcy. Z korektą i redakcją było podobnie — nie musiałam czekać rok, aż domkniemy cały proces wydawniczy. Umówiłam się na konkretny termin i to ode mnie zależało, kiedy prace nad książką będą zakończone. Było kilka potknięć, momentów zawahania, ale udało się. I to świetna przygoda!
Rozchełstana Owca:
Czy trafiło Ci się spotkać z określeniem, że Czytelnik nie spodziewał się takiej tematyki po kobiecie? Czy ktoś dał Ci do zrozumienia, że myślał, iż jesteś „groźna”?
Jolanta Żuber:
„Sznur” jeszcze nie zawędrował do większego grona czytelników, ale i nie ma w nim dużej brutalności. Postawiłam bardziej na intrygę i tajemnicę, niż na bestialskie opisy. Ale tak, spotkałam się z opiniami pod krótkimi formami, że ktoś nie mógł doczytać do końca albo, że tekst jest granicznie mocny/wstrząsający. To akurat komplement dla mnie. I nie rozumiem podziału na kobiecą/męską narrację. Czy tylko mężczyźni mogą pisać o krwi i trupach? 🙂
Rozchełstana Owca:
Gdzie Ci się najlepiej pisze – pracuje?
Jolanta Żuber:
Na telefonie. Mogę go zabrać wszędzie. Miejsce nie jest ważne. Umiem pisać w ciszy, potrafię i w hałasie 😛 (śmiech!)
Rozchełstana Owca:
Co jest dla Ciebie ważne w opiniach recenzentów?
Jolanta Żuber:
Szczerość. Nie lubię lizusostwa, ale i nie lubię ogólników. Jeśli ktoś pisze: „fajni bohaterowie i fajna fabuła” to nadal nie wiem, co sądzi, co uważa. Wolę konkrety, nawet jeśli miałoby to być próbą wytknięcia błędów.
Rozchełstana Owca:
Zdradź tajemnicę i powiedz czy planujesz kolejne powieści?
Jolanta Żuber:
Jeśli chodzi o „Sznura” wszystko będzie zależało od odbioru, ale planuję kolejną książkę. Tym razem będzie to coś osadzonego w polskich realiach. Raczej mocne klimaty. Thriller.
Rozchełstana Owca:
A może jest coś, co chciałabyś powiedzieć, przekazać Czytelnikom?
Jolanta Żuber:
Czytajcie. Jak najwięcej ;)! Nie ma nic przyjemniejszego. Polecam „Sznura” na jesienne, smętne dni! Do zobaczenia na kartach powieści.
Bardzo dziękuję za uchylenie rąbka tajemnicy!
A jeśli nie znacie Joli — serdecznie Was zapraszam tutaj (click)