Misz - Masz

Dusza w dżiinsach – Yasmine

 

Tytuł: Dusza w dżinsach

Autor: Yasmine

Wydawnictwo: Szuflada Yasmine

Rok Wydania: 2021

Ilość Stron: 547

Ocena: 6/10

 

 

 

 

Opis:

 

„Właściwie…… nie zrobiłam nic nadzwyczajnego…. po prostu opisałam szczegółowo to…. co mi się przydarzyło.”  Yasmine

 

 

Recenzja:

 

Jeśli chodzi o moją duchowość, sprawa jest dość trudna, bo nigdy nie zastanawiałam się nad nią jakoś porządniej. Książka Yasmine przyciągła mnie do siebie tytułem. Obstawiałam, że będzie to jakiś lekki romans, później uznałam, że to literatura związana z religią… W obu przypadkach się pomyliłam, gdy zabrałam się za ową lekturę, okazało się, że jest zupełnie oparta na sferze (właśnie!) duchowej i o tym będzie treść.

 

Faktem jest, że zupełnie zaskoczyło mnie, z jaką lekkością Autorka otwiera się przed nami i opowiada nam o swojej duchowej seksualności. Ciężko oceniać takie pozycje, bo przecież każdy z nas jest indywidualnością i każdy ma swoje doświadczenia, w każdej sferze życia. Tekst jest stworzony specyficznie – w taki sam sposób jak i opis kilka zdań wyżej – więc nie ukrywam, że przy 550 stronach skupienie grało pierwsze skrzypce, więc i męczyło trochę. Mimo wszystko rozdziały są jednak krótkie, a treść przekazywana czytelnikowi konkretna.

 

Nie wiem co mogę napisać tutaj, żeby opowiedzieć Wam o tej „historii”. To są przeżycia jednostki i nie ma tak naprawdę znaczenia, jak to określę. Na pewno młodszy czytelnik nie do końca zrozumie treść. Starszy sam musi ocenić, czy to, co zawarła Autorka, przyda mu się w życiu. Jeśli o mnie chodzi, to nie jest to zła pozycja, ale chyba też nie do końca ją rozumiem. Chyba właśnie dlatego nie chcę tego pchać w jakiś konkretny zakres oceniania. Nie będę lała wody, że jestem na TAK albo na NIE, bo ani jedno, ani drugie nie byłoby prawdą. Czy coś z tej opowieści przyda mi się w życiu? Wątpię. Chyba potratuję tę książkę bardziej jako eksperyment, który na pewno zapamiętam na długo.

 

Ostatecznie nie żałuję, że spróbowałam czytać coś nowego, może to wyjście z mojej strefy komfortu, może i nie. Nie jestem powalona na kolana, ale tez nie określam tego dzieła jako coś do śmietnika. Każdy z nas musi sam wyrobić sobie zdanie i mieć własną opinię. A nuż ktoś inny, zupełnie randomowy Czytelnik odnajdzie w tym tytule to, czego właśnie szukał? A może po prostu uzna, że to nie było to czego szukał w literaturze? To pozostawiam już każdemu z osobna.

 

 

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl 

 

 

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x