Romans / Erotyk

Krwawy obowiązek. Polina – Amelia Sowińska

 

Tytuł: Krwawy obowiązek. Polina.

Autor: Amelia Sowińska

Wydawnictwo: NieZwykłe

Rok wydania: 2022

Ilość Stron: 426

Ocena: 8/10

 

 

 

 

 

Opis:

 

Polina Durov, jak na zasady panujące w jej rodzinie mafijnej, dosyć długo pozostawała panną. Wiedziała, że jest łakomym kąskiem dla potencjalnych kandydatów, dlatego robiła wszystko, żeby uniknąć zamążpójścia. Zdecydowanie pomagały w tym plotki krążące na jej temat…” […]

 

Recenzja:

 

Pierwszy tom serii był całkiem okey, chociaż mnogość opisów trochę mnie przytłaczała. Niemniej jednak nie miałam żadnych złudzeń, wiedziałam, że z pewnością sięgnę po kontynuację. Z chęcią chciałam śledzić poczynania bohaterów, jak i samej Autorki, która oddała nam w dłonie swoje dzieło. Czy debiut pierwszego tomu utrudnił mi osąd następnych części? Zdecydowanie nie! W końcu to nie lada odwaga i wyczyn – napisać powieść i oddać ją innym do oceny.

 

Polina Durov za wszelką cenę unikała małżeństwa. Jednak pochodzenie z mafijnej rodziny zobowiązuje, a lata lecą. Kiedy powraca ex narzeczony kobiety, by zawrzeć z nią małżeński pakt – rozpoczyna się gra w kotka i myszkę. Nie ukrywam, że pani Amelia podszlifowała swój warsztat i rozwinęła swoje umiejętności, co oczywiście działa na korzyść powstałej książki. Podobało mi się, że między bohaterami było ogromne napięcie i fakt, że nienawiść, jaką się wzajemnie darzyli, w ogóle nie była naciągana. To bardzo ważne przy takich historiach, bo nawijanie makaronu na uszy nie koniecznie jest dobrym chwytem w powieściach mafijnych.

 

Chwilami wzajemne traktowanie się bohaterów było ogromnie zaskakujące, chociaż negatywny wydźwięk niektórych sytuacji, jedynie podjudzał ich emocje. Powieść jest wciągająca i przyjemna. Widać rozwój Autora i lekkość w tworzeniu fabuły. Opisów nadal jest sporo, ale są bardziej dopracowane, miałam wrażenie, że nawet lekko inaczej skonstruowane i mój odbiór jako Czytelnika jest zupełnie inny niżeli przy „Sophii”. Sama Polina jest świetną babką – pełna temperamentu, ale też mądra i ostrożna. Franco to typ, który zrobił na mnie wrażenie zarozumialca na 100 % i drażnił mnie nie ziemsko, chociaż w ostatecznym rozrachunku, chyba odpuściłam mu trochę winy.

 

Całościowo jestem zadowolona z lektury, nie uważam, bym straciła czas na jej przeczytanie. Uważam, że pani Amelia sukcesywnie podnosi sobie poprzeczkę swoich umiejętności i działa tak, by za każdym dać z siebie jeszcze więcej. Należy też pamiętać, że nienawiść między Poliną, a Franco to jedyne uczucie, jakie między nimi panuje – nie brakuje tutaj żalu, urazy, pamiętliwości czy też samej w sobie miłości. Z pewnością będę podpatrywać, co pani Sowińska jeszcze dla nas przygotuje.

 

 

Serdeczne podziękowania dla wydawnictwa NIEZWYKŁEGO oraz pani Edytce i pani Dominiki ♥

 

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x