Pragnienie Zemsty – Monika Gajos

Tytuł: Pragnienie Zemsty

Autor: Monika Gajos

Wydawnictwo: NieZwykłe

Rok Wydania: 2022

Ilość Stron: 256

Ocena: 7/10

Opis:

Samuel Ward zdecydowanie nie jest mężczyzną, którego chciałoby się spotkać w ciemnej uliczce. To diler i morderca, a całe jego życie kręci się wokół jednego pragnienia – dokonania zemsty za śmierć kogoś, kto bardzo wiele dla niego znaczył. […]

Recenzja:

Tym razem poniosłam swój umysł z bardzo przyjemną powieścią z kategorii romansu. W końcu nie tylko mafią i morderstwami człowiek żyje. Nie ukrywam również zaskoczenia, że powieść, która wyszła nakładem wydawnictwa, jest krótka – w końcu nauczyłam się, że spod Niezwykłej banderoli, możemy spotkać porządne książki z ilością stron, która często przekracza 380. Wiem, że to brzmi dość dziwnie, ale tak po prostu jest, a ja uwielbiam dobre książki i zarazem dobre romanse 🙂

Samuela można nazwać we wszelaki sposób – bandyta, morderca, diler. Pragnie dokonać zemsty na człowieku, który odebrał mu wszystko. Jest mocno zatwardziały w swoim postanowieniu i dąży do celu po trupach. Kiedy Skyler poznaje mężczyznę, nie wie z kim ma do czynienia, jednak nie zamierza wycofać się z relacji, jaka się między nimi buduje. Nie wiem, czemu tak się dzieje, ale to właśnie Ci źli bohaterowie najprędzej podbijają moje serce. Postacie są ciekawie wykreowane, mimo że sama Skyler jest naiwna, taka zbyt „miękka”, chociaż nabroiła w przeszłości i ma swoje za uszami, jak to mówią – „Świętą” nie jest. Podoba mi się również, że pani Monika wychyliła się poza schematy i stworzyła fabułę, której na przestrzeni czasu (nie pamiętam bynajmniej, żebym trafiła), nie miałam okazji spotkać.

Historia wciąga, chociaż jak już napisałam wyżej, książka nie jest zbyt długa, a chwilami same opisy w sobie, mogłyby być krótsze. Uważam, że nie do końca była potrzebna ich taka ilość, ale tak właśnie pani Monika sobie wyobraziła swoją powieść i tak właśnie jest. Momentami wolałam jednak czytać to, co bohaterowie mają sobie do powiedzenia, niżeli siedzieć im w głowach – myślę, że tak lepiej odbierałoby się ich relację. Fabułę czyta się ekspresowo, Autorka całkiem nieźle operuje piórem i co najważniejsze – widać, że stara się nie nudzić. Pani Gajos perfekcyjnie pokazała, jak ciemny jest mrok, a życie jest pokryte tylko czernią. Na pozytyw też działa fakt, że uczucie między Samuelem, a Skyler nie pędziło jak motorówka i nie od razu kopcowali się jak króliki, ich uczucia rozwijały się powoli.

Całościowo nie żałuję, że miałam okazję poznać twórczość Pisarki. To zawsze coś nowego w moim czytelniczym świecie, prawdopodobnie spróbuję też innych książek spod jej dłoni.