Łzy Mai – Martyna Raduchowska
Tytuł: Łzy Mai
Autor: Martyna Raduchowska
Wydawnictwo: Uroboros
Rok Wydania: 2018
Ilość Stron: 414
Ocena: 8/10
Opis:
W latach 30. XXI technologia jest wszechobecna. Sztuczne organy, implanty, domózgowe wszczepy – ludzkie ciało i umysł można upgrade’ować wedle uznania. [..]
Recenzja:
Na początek chcę podziękować Ci Malwinko (click) , że mogłam wziąć udział w twoim Book Tourze! Na prawdę miło było podłączyć się pod zabawę!
„Łzy Mai” swego czasu bardzo mocno opanowały Instagrama. Wtedy myślałam, że w sumie mogę poczekać i spróbować co dobrego wydało wydawnictwo Uroboros. Obecnie już mamy dwie części owej serii, a ja spokojnie mogłam rozkoszować się historią od samego początku, bez całego szumu w internetowym świecie.
I w sumie teraz rozumiem czemu tak dużo „krzyku” jest wokoło tej książki. Autorka stworzyła poniekąd nowy świat, z nowymi możliwościami, a przecież to nie lada wyczyn. Bardzo dobrze czyta się tą historię, autorka piszę zrozumiale i przystępnie, więc łyknęłam książkę w jedno popołudnie. Podobały mi się postacie, które nie były ciepłymi kluchami, chodź nie ukrywam, że zainteresowanie sztuczną inteligencją i maszynami nie jest moją mocną stroną. Oczywiście zostałam wielką fanką samego Jarreda, szczególnie, że bardzo lubię to imię. Dobra fabuła, akcja i tajemnica to mieszanka, która nie pozwoli nam się oderwać od książki ani na chwilę!