Tytuł: Morderstwo w pensjonacie
Autor: Pola Andrus
Wydawnictwo: Psychoskok
Rok Wydania: 2016
Ilość Stron: 337
Ocena: 7/10
Opis:
Pogodna jesień na Pomorzu. Do pensjonatu prowadzonego przez energiczną Alicję Figiel przybywają goście. Zaprasza ich tam Oskar Miler, wybraniec Fortuny. Niedawno wygrał miliony na loterii i teraz zamierza zmienić swoje życie. Ale po burzliwej nocy Oskara nie ma już wśród żywych. […]
Recenzja:
Mój ostatni zastój czytelniczy postanowiłam rozkręcić kryminałem. Długo nie zastanawiałam się nad wyborem, bo już sama okładka przyciągała mój wzrok, szczególnie, że widnieje na niej również rysunek kota. Jako typowa kociara, tym chętniej zainteresowałam się morderstwem bogatego faceta, który w teorii miał rozpocząć nowe życie po tym jak wygrał na loterii.
Nasza bohaterka ma nie lada wyzwanie. Alicja prowadzi pensjonat – mimo że jej obowiązki ograniczają się w sumie mocno do spraw porządkowych, bardziej określiłabym ją menadżerką. Od początku polubiłam ją, szczególnie, że nie miała problemu ubieraniem się na przysłowiowych „ciuchach” czy też z ogromną akceptacją siebie. Kiedy w gości przyjeżdża Oskar wraz z piątką swoich bliskich, nikt nie spodziewa się, że młody człowiek nie ma zamiaru dzielić się wygraną, ale i tego, że na drugi dzień będzie on martwy.
Jak już wspomniałam – ogromnie polubiłam Alkę. To taka babeczka, którą mało co krępuje (takie miałam wrażenie). Inni bohaterowie również są ważni, wiadomo z racji rodzaju książki, są dobrze wykreowani – dodatkowo podoba mi się fakt, który udowadnia, że pieniądze i pragnienie ich posiadania potrafi pchnąć do morderstwa. Poczucia humoru w powieści nie brakuje, więc myślę, że czas z tą książką jest dobrze spędzony. Autorka historię napisała zdecydowanie lekkim, przyjemnym językiem, co powoduje, że nie trzeba bardzo mocno się skupiać nad lekturą. Co prawda zagadkę rozwiązałam wcześniej nie było to jednak problemem i dokończyłam lekturę z przyjemnością.
Nie wiem czy to specjalny zabieg czy też nie, ale na myśl przy czytaniu przychodziła mi Agatha Christie na zmianę z Joanna Chmielewską. Cieszy mnie, że jeżeli faktycznie były one przykładem dla pani Poli to zdecydowanie był to doskonały wybór 🙂
Serdeczne podziękowania dla wydawnictwo PSYCHOSKOK oraz Justynki ♥