Kryminał / Thriller

Dom z ogrodem tanio sprzedam / Świąteczne porządki Genevieve Hibou – Eliza Veinard

 

Tytuł: Dom z ogrodem tanio sprzedam
Świąteczne porządki Genevieve Hibou

Autor: Eliza Veinard

Wydawnictwo: Oficynka

Rok Wydania: 2020

Ilość Stron: 228

Ocena: 8/10

 

 

 

 

Opis:

 

Dwa śledztwa komisarza Olovskiego

 

[…] Książka ta otwiera cykl kryminalnych opowieści Elizy Veinard o mrocznych tajemnicach sennego pikardyjskiego miasteczka i nieco melancholijnym komisarzu Olovskim, któremu nie dane jest odpocząć na emeryturze.

 

 

Recenzja:

 

W moim życiu objawia się dziwne zjawisko – jak daję się porwać romansom tak czytam je maniakalnie do upadłego. Jak oddaje się obyczajówkom tak dla nich potrafię zarywać nocki. A jak daję się wciągnąć w kryminalne intrygi tak później „zjadam” opowieści o morderstwach jedno za drugim z niemalże otwartymi ustami. Tak jest i tym razem – na warsztat wyciągam kryminał jeden za drugim, nie ważne w jakiej formie, ale szukanie winowajcy (szczególnie, że dzisiaj mamy Halloween) zdecydowanie poprawia moje samopoczucie!

 

Autorka oddaje nam w dłonie krótką książeczkę, w której znajdziemy dwa opowiadania. W obu udział bierze emerytowany już komisarz Serge Olovski, który (tak mi się wydaje) potrzebował impulsu, by jego życie znowu miało trochę światła, po tym jak zmarła jego ukochana żona, a on został sam w wielkim, pustym domu. Mimo wszystko pałam pełną sympatią do starszego pana, nawet jeśli uchodził za dziwaka i musiał opuścić swoją strefę komfortu, by móc rozwikłać zagadkę związaną ze śmiercią.

 

Pierwsze opowiadanie jest bardzo poukładane. Mamy ofiarę – młodego mężczyznę, dochodzenie, kilka możliwości i znalezienie winnego. W sumie nic nadzwyczajnego, a jednak jakoś tak zupełnie w moim guście (chyba się starzeję :D). Zaś drugie opowiadanie, gdzie poznajemy sąsiadkę naszego stróża prawa (zresztą Serge z nudów ją podglądał) było dla mnie całkiem intrygujące. W końcu babeczce ginie syn, a ona w sumie podeszła do tematu bardzo lekko i bez większego przejęcia. Nawet myślałam, że pani Hibou to taka kobieta dość skryta – wiecie, nie chciała przeżywać straty przy obcym, ale koniec końców zobaczyłam ją jednak jako damę pełną gębą. Więcej jednak nie spoileruję!

 

Przeważnie nie sięgam po tak krótką formę pisarską, bo mam wrażenie, że historia się kończy zanim się porządnie rozkręci. Mimo wszystko są takie dni (przeważnie są to soboty) gdzie obowiązki są na pierwszym planie, a człowiek ma ochotę czytać coś szybkiego i lekkiego, w sam raz na jesienne popołudnie. I tutaj idealnie efekt zdaje pozycja od pani Elizy. Krótko, na temat, bez zawrotnego tempa, ale z konkretami i przyjemną fabułą. Myślę, że sięgnę po inne dzieła spod jej ręki.

 


Ciepłe podziękowania  dla  wydawnictwa OFICYNKA ♥


4 1 vote
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Eliza Veinard
3 lat temu

Dziękuję, droga Rozchełstana Owco, za miłe słowa po lekturze przygód Olovskiego. Cieszę się, bo książka została odebrana tak, jak tego oczekiwałam pisząc. Super! Swoją drogą świetna nazwa dla bloga. Nie mogę się teraz opędzić od wizji owcy! Rozchełstanej!!! Pozdrawiam serdecznie.
Eliza. V

2
0
Would love your thoughts, please comment.x