Romans / Erotyk

30 dni – K.C.Hiddenstorm

 

Tytuł: 30 dni

Autor: K.C. Hiddenstorm

Wydawnictwo: Inanna

Rok Wydania: 2020

Ilość Stron: 336

Ocena: 10/10

 

 

 

Opis:

 

Lina Hill dowiaduje się, że jest nieuleczalnie chora. Z ust lekarza padają wstrząsające słowa: zostały pani dwa miesiące życia. Zdesperowana szuka alternatywnych metod leczenia i znajduje Fundację Ostatniej Szansy. Mayhija Mara, pracownica fundacji, obiecuje Lindzie, że zostanie wyleczona…. O ile tylko jej mąż dochowa wierności przez trzydzieści dni. […]

 

 

Recenzja:

 

Karinkę „znam” od dawna. Czytałam jej debiut i kolejne powieści. To jedna z tych autorek, które bierze się w ciemno, bo wiem, że mnie nie zawiedzie. Kobieta ma pomysł na powieść, wie jak ją poprowadzić i na pewno nie sprawi, że rzucimy książką o ścianę. Ogromną przyjemnością było powrócić do dłoni, która stworzyła inne doskonałe historie.

 

Linda dowiaduje się, że jest chora. Oczywiście nie wierzy, że to właśnie jej się przytrafia, więc targają nią same negatywne emocje. Mimo to nie poddaje się i szuka wyjścia. Wtedy trafia na Fundację Ostatniej Szansy i podpisuje cyrograf, który określa warunki jej wyzdrowienia.

 

Nasza chora sama w sobie była nieco wkurzająca… Ale! To oznacza, że Karina odwaliła kawał doskonałej roboty, bo wiadomo, nie sztuką stworzyć bohatera, którego wszyscy będą lubili. Nie do końca ją polubiłam, mimo że została postawiona w sytuacji, która nieźle ją niszczyła. Od środka i na zewnątrz. Jej mąż Adam zdecydowanie jest moim faworytem, nawet jeśli nasza trzecia bohaterka, Nayhija robiła mu nieźle pod górę.

 

To jak Karina pokazała uczucia między bohaterami dla mnie jest idealne. Nie ma tu nic do dodania ani do ujęcia, a kierunek fabuły jaki obrała nie pozwolił mi się oderwać od powieści. Kłody jakie autorka rzucała naszym personom pod nogi były rewelacyjnie wkomponowane w całość historii, decyzje bohaterów wzburzały mi krew w żyłach, mimo że były one podejmowane w dobrej wierze. Nie mamy tutaj nie potrzebnych, długich opisów, wszystko jest składne i przyjazne czytelnikowi. Język autorki zmienił się na lepsze, nadal jest lekki i przyjemny, ale widać, że Karina nie próżnowała i stała się lepsza (o ile było to możliwe)! Erotyka jaka tu się pojawia nie jest niesmaczna, jest dobrze wkomponowana w całość i nie budzi w nas obrzydzenia.

 

Koniec końców, przyznaję się bez bicia, że nie spodziewałam się takiej opowieści. Wstępne słowa, pierwszy rozdział zapowiadał troszkę inną historię, ale to jak wykiwała mnie Autorka wcale nie wpłynęło na moje zainteresowanie! Mogę podsumować to jedynie tak: dla takich powieści warto czytać!

 

Serdeczne podziękowania dla wydawnictwa INANNA ♥

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x