Manga

Children – Miu Miura

 

Tytuł: Children

Autor: Miura Miu

Wydawnictwo: Waneko

Rok Wydania: 2020

Ilość Stron: 473

Ocena: 7/10

 

 

 

Opis:

 

W ośrodku zamieszkanym wyłącznie przez dzieci mają miejsce zakazane, nieludzkie praktyki.

Przygotujcie się na horror, który aż ocieka sadyzmem!

 

 

Recenzja:

 

Wiele razy podpytywałam na Instagramie czy w ogóle i dlaczego historie jednotomowe są dobre bądź też złe, czy je Czytacze lubią czy też nie. Dzisiaj po przeczytaniu jednej z najbardziej zaskakujących mang w mojej karierze, sama rozumiem dlatego właśnie wolę historie, które kończą się na jednej części. Kolorowa okładka sugeruje słodko – jednorożcową historię, co prawda opis lekko niepokoi, ale przecież jeśli bohaterami są dzieciaki to co złego może czyhać na nas za rogiem?

 

Ahhhhhhh! Cóż za zaskoczenie na rok 2021! Ta manga sprawiła, że koparę zbierałam kilka razy z podłogi, martwiłam się, że chwilami to nawet z piwnicy, a mieszkam na pierwszym piętrze. Jednak od początku! Poznajemy młodego chłopaka, Tooru, który przyjechał do ośrodka z dzieciakami żeby zarobić. Już na starcie okazuje się, że dyrektorką miejsca jest nie starsza jak czternastoletnia Sakurako. I tutaj rozpoczyna się prawdziwy horror z piekła rodem. Otóż miejsce, do którego trafia nasz bohater jest (można powiedzieć) pułapką. Dzieciaki od górnie mają narzucone zasady, ale po prawdzie są zdrowie, bezpieczne i w jakimś stopniu szczęśliwe (?).

 

A tu psikus! Ten ośrodek to epicentrum piekła! Pierwsze co mi do głowy przyszło, gdy tylko wzięłam w dłonie tę historię to „Igrzyska Śmierci”, na których lata temu byłam w kinie. Tam jednak mordują się dzieci, by reszta mogła przeżyć (czy jakoś tak, bo po prawdziwe już nie pamiętam). Tutaj mamy małych ludzi, którzy wymierzają karę tym, którzy je skrzywdzili. Z jednej strony można posądzić Autora o jakieś psychodeliczne zapędy, ale z drugiej ta pozycja jest rewelacyjna! Czytałam z rozdziawioną buzią, z zaskoczeniem, z przerażeniem i (o dziwo!) mogłam spać. W końcu horror to nie moja liga, ale taki horror, który robi wrażenie i wbija się w moją wyobraźnię tak mocno, nie ma co ukrywać, że mogę określić go nowoczesnym słowem: „sztos”!

 

Jedynym mankamentem było moje chwilowe zagubienie przy wspomnieniach jakie się pojawiły między naszym Bohaterem, a panią Dyrektor. Wtedy nie do końca mogłam nadążyć, ale to nic, bo po prostu dwa razy na spokojnie przeczytałam owy wątek i zaskoczyłam na odpowiednie trybiki. Ta historia jest po prostu dobra. Horror, prawdziwy, hardcore’owy, konkretny, bez zbędnego pitu – pitu, o którym się już nie zapomni. Poprzeczka jest wysoko postawiona i mam wrażenie, ze będzie ciężko to przebić. BOMBA!

 

 

 

Serdeczne podziękowania dla wydawnictwa WANEKO oraz ALEX ♥

 

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x