Romans / Erotyk

Szpilki z Wall Street – Iga Daniszewska

 

Tytuł: Szpilki z Wall Street

Autor: Iga Daniszewska

Wydawnictwo: NieZwykłe

Rok Wydania: 2021

Ilość Stron: 265

Ocena: 8/10

 

 

 

 

 

Opis:

 

Biurowy hate – love z niesamowitym humorem i wyjątkowo gburowatym przystojniakiem. […]

 

 

Recenzja:

 

Jednym, bardzo ważnym aspektem powieści typu „hate – love” jest fakt, że są one bardzo lekkie. Nie zależnie od tego jak często są określane mianem przewidywalnych czy też oklepanych – dla mnie są idealnym wyborem na wieczorne czytanie, szczególnie że wiem (oczywiście tak mi się wydaje), czego mogę się spodziewać. Lubię wiedzieć, że czeka mnie dobre zakończenie, nawet trafia mi się zerkać na ostatnie strony, czy aby na pewno czeka na mnie zakończenie z uśmiechem.

 

Olivia Santos pracuje dla Dylana, przed którym giełda nie ma żadnych tajemnic. Wręcz przeciwnie – jest obcykany jak rzadko kto w kwestiach z nią związanymi. Ich relacja nie jest kolorowa, bo nie cierpią się ogromnie. Przypadkowe zdarzenie prowadzi tych dwoje do wspólnych wyjazdów służbowych, co nie koniecznie skończy się skakniem sobie do gardeł. Lekkość i humor zawarty w tej powieści jest jej największą zaletą. Nie mamy tutaj, Bóg jeden wie, jakich zażyłości od pierwszych chwil – idealnie Autorka sprowadziła nienawiść głównych bohaterów do etapu, w którym jednak iskra namiętności poprowadziła ich do gorącego uczucia.

 

Jak wspomniałam, humoru nie brakuje, a dialogi i wymiana zdań między Olivią i Dylanem nie jest wymuszona, a wręcz naturalna i prawdziwa. To ogromnie ważne, żeby nie czytać drewniaków. Sami bohaterowie są świetnie wykreowani, Olivia jest hardą babeczką, która nie daje sobie wejść na głowę, a Dylan, mimo że jest kawałem buraka, to jednak na bliższej znajomości mocno zyskuje. Dodatkowo pani Iga zadbała, żeby nie było też zbyt słodko i aby nas, Czytelników nie zemdliło w połowie – pozwoliła sobie na traumy, trudną przeszłość i problem z zaufaniem, co jest kolejnym zapunktowaniem w moich oczach.

 

Całościowo cieszę się, że przyszło mi poznać panią Daniszewską. Z chęcią preczytam jej kolejne powieści, bo jako Autorka wie, co robi i przygotowuje się do zadania z pełnym zaangażowaniem – dla mnie osobiście świat giełdowy to jakaś czarna magia, a jednak pani Iga dała popis odpowiednią orientacją w temacie, co nie powiem, zaimponowało mi. Sceny erotyczne nie są żywcem stargane z taniego porno, napisane są ze smakiem i pikanterią, a nie byle jakim pretekstem do rozkładania nóg. Kolejna perełeczka na naszym rynku!

 

Wiosenne podziękowania dla wydawnictwa Niezwykłego oraz pani Edyty! ♥

 

 

 

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x