Romans / Erotyk

Utracony Raj – Anna Wójcik

 

Tytuł: Utracony Raj

Autor: Anna Wójcik

Wydawnictwo: NieZwykłe

Rok Wydania: 2022

Ilość Stron: 368

Ocena: 10/10

 

 

 

 

 

Opis:

 

[…] Dziesięć lat później kobieta prowadzi zwyczajne życie. Ma męża i małą córeczkę, a dramatyczna przeszłość wydaje się jedynie wspomnieniem. Jednak niebezpieczeństwo jest bliżej, niż myślała. […]

 

 

Recenzja:

 

Wiecie, bo znacie mnie doskonale, że nic mnie tak nie napawa radością jak debiuty. Przeglądając zapowiedzi od wydawnictwa, trafiłam właśnie na „Utracony Raj”. Opis oczywiście zachęca, bo przecież zarzekam się jak żaba wody, że żadnej mafii więcej, a coraz to sięgam po kolejną powieść. Może to już jakieś uzależnienie? Ciekawa jednak byłam, jak nowa Autorka poradzi sobie, z tak mocno oklepanym tematem, który jakby nie patrząc miał już wszystko, pełną gamę odsłon, nawet po kilka razy motywowaną tym samym.

 

Juliette wiedziała od zawsze kim jest jej ojciec i czym się zajmuje. Za wszelką cenę chciała od tego uciekać, ale decyzję podjęła dopiero po śmierci matki. Ułożyła sobie życie i wiodła je z pozoru spokojnie, ale czy na pewno? I właśnie jak już wspomniałam wyżej, mafia już miała chyba wszystkie motywy. A jednak – pomyliłam się i Autorka mocno mnie zaskoczyła! Jakże się myliłam, myśląc, że to będzie kolejne słodkie love story tylko zabarwione gansterką. Juliette dostaje „karę” od losu, gdy jej córeczka zostaje porwana, a na domiar złego pomocną dłoń podaje jej, największy rywal jej ojca.

 

Ten debiut to prawdziwy majstersztyk! Postacie wcale nie żywią do siebie ciepłych uczuć i nie wskakują sobie od ręki do łóżka. Sama kobieta przeżywa takie piekło, że ciężko mi było te momenty czytać. Gwałt, znęcanie się, męczenie. Szok! Nie ważne, że była na skraju życia i śmierci, ważna była determinacja, w której celem było jak najszybciej odzyskać ukochane dziecko. Myślę, że Juliette to trochę bohaterka rozdarta – właśnie między ratowaniem córki, a relacją, jaka się wytworzyła między nią, a Liamem. Zaś mężczyzna to typowo zimny typ, którego raczej nie chciałabym spotkać, a jednak polubiłam go ogromnie. Nawet żal mi było, jak na jaw wylazły tajemnice, których nie powinno tak naprawdę być. Relacja między tą dwójką rozwija się stopniowo, nie naraz, po harpagancku, tylko tak jak powinna, swoim tempem, statycznie!

 

Zaskoczenie czyha na nas praktycznie na każdym kroku, fabuła nie pędzi na złamanie karku, a sukcesywnie wprowadza nas w wydarzenia, o których nie mogłam pomyśleć wcześniej. Ogromnie mi się podoba, że sama powieść w sobie jest perfekcyjnie wyważona. Czułam, że pani Anna przekazuje nam właśnie to co sobie wyobraziła i nie mogło być inaczej. Jedynie teraz mam żal, że nie wiem, ile przyjdzie mi czekać na kontynuację!

 

 

Ciepłe podziękowania dla pani DOMINIKI oraz wydawnictwa NIEZWYKŁEGO ♥

 

0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x