Fantastyka

Mistrz Gry – Joanna Lampka

 

Tytuł: Mistrz Gry

Autor: Joanna Lampka

Wydawnictwo: BookEdit / Alternatywne

Rok Wydania: 2023

Ilość Stron: 444

Ocena: 10/10

 

 

 

 

 

 

Opis:

 

Czy każda wiedza jest warta poznania? A co. Jeśli odkryty sekret zmieni wszystko, w co wierzymy, zniszczy podstawy naszego jestestw, sprawi, że osoby, które miały być dla nas oparciem, staną się największymi wrogami? […]

 

 

Recenzja:

 

Oczywistością jest, że jak upatrzę sobie książkę i to z fantastyki – na bank będzie ona zakończeniem serii! To jest do przewidzenia, niczym to, że jak wstanę do pokopytuję do kuchni, w celu zrobienia sobie porannej kawy! Tak też było i w tym przypadku. Kiedy zobaczyłam w serwisie Nakanapie.pl dostępność „Mistrza Gry” – nie zastanawiałam się ani chwili, tylko zgłosiłam się po historię z piękną, delikatną okładką. Jednak wydawnictwo zrobiło mi niespodziankę, przewidziało, że pewnie nie znam wcześniejszych tomów i przekazało mi do recenzji również wcześniejsze części!

 

„Mistrz Gry” to czwarty tom serii o tym samym tytule. Wspaniałe uniwesum, jakie stworzyła pani Joanna, przede wszystkim rozkochuje w świecie, po którym podróżujemy i nie mamy ochoty porównywać go z innymi wybitnymi dziełami. Ten cykl po prostu jest rewelacyjny i zasługuje na to, by to inne tytuły były porównywane do niego. Staram się odnieść do całej historii, ale nie chcę Wam spoilerować, chcę namawiać do czytania, bo warto poznać Aline, przekonać się co zgotował dla niej los, jakie decyzje podjęła, kogo spotkała i jak ostatecznie zakończy swoje działania.

 

Nie zostaniemy zasypani mnogością i ciężarem opisów. Są one wyważone i doskonale skonstruowane, by nie mieć poczucia znużenia, co od zawsze bardzo mocno sobie chwalę. Postacie są tak wykreowane, że możemy je albo kochać, albo nienawidzić – innej możliwości nie ma! Wątek uczuciowo – romansowy nie zakrywa głównej kwestii fabularnej, za co składam pokłon dla pani Lampki, bo ta granica jest ogromnie łatwa do przekroczenia. Często trafia się, że miłość zaślepia bohaterów i są nierozsądni do granic możliwości, co tylko wkurza nas do potęgi entej. Wojaczka też nie jest agresywna na maksa, nie latają nam flaki na lewo i na prawo, co sprawia, że ta historia nadaje się dla czytelnika młodszego.

 

Całość – chociaż zaznaczam, że warto znać wcześniejsze perypetie – układa się w płynną całość. Pragnie się więcej i więcej, nie ma mowy o odłożeniu książki na półkę. Zakochałam się w tym świecie, w bohaterach, w lekkości pióra Autorki i jej pomysłowości. Wszystkie intrygi i decyzje składają się w idealną harmonię, a wątki, które wstępnie można było uznać za porzucone, znajdują rozwiązanie właśnie w zakończeniu. Moje serce krwawi, bo to już koniec, chociaż po ciuchu liczę, że pani Joanna zrobi ukłon w naszą stronę i stworzy coś, co sprawi, że nadal poczujemy dreszczyk emocji z postaciami, które dla nas stworzyła.

 

 

Czwarty tom serii otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

 


0 0 votes
Article Rating
Podziel się wpisem ze światem!
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x